blueslover blueslover
788
BLOG

Bourbon Szkocka i Piwo

blueslover blueslover Kultura Obserwuj notkę 6

 

One Bourbon One Scotch & One Beer
 
 
Dziesięć lat temu, 21 czerwca 2001 roku umarł John Lee Hooker.
Ci, którzy czytają mojego bloga dłużej wiedzą, że jest to mój ulubiony bluesman. Pisałem o nim wielokrotnie, a pewnie o nim jeszcze napiszę w przyszłości.
 
Hooker to jeden z nielicznych czarnych muzyków pochodzących z Delty Mississippi, którzy osiągnęli wielki sukces. Miewał bardzo trudne okresy, ale ostatnie dziesiątki lat życia prześcignęły wszystko to o czy mógł marzyć w młodości.
 
John Lee Hooker
 
 
John Lee był bardzo płodnym twórcą. Nagrał wiele albumów w trakcie półwiecznej kariery. Pod tym względem równać się z nim może tylko Lightnin Hopkins.
Sporo bluesów Hookera to dzisiaj standardy grane także przez muzyków spoza nurtu bluesowego. Trafiły do jazzu i rocka.
 
Charakterystyczna dla muzyków z Południa Ameryki, których kariera rozwinęła się w miastach na Północy była mała waga przywiązywana do praw autorskich. Tam gdzie mieszkali w Mississippi czegoś takiego nie znali. Często skutkiem tego były oszukańcze umowy, które z nimi zawierały wytwórnie płytowe.
 
Pozytywnym zjawiskiem były za to różne interpretacje piosenek. Muddy Waters śpiewał Hookera, Hooker grał Willie Dixona, większość wykonywała bluesy Roberta Johnsona i nikt z nich nie miał o to do nikogo pretensji.
 
Utwór One Whisky One Scotch One Beer jest jednym z najbardziej znanych z  repertuaru Johna Lee Hookera. Bardzo go lubił i śpiewał na koncertach. A nie był jego autorstwa.
 
Bourbon Scotch Beer
 
 
Autorem tego bluesa był Rudolph "Rudy" Toombs.
Toombs urodził się w 1914 roku w Monroe w stanie Louisiana. Miasto to leży na północy stanu, tam gdzie wpływy bluesa z sąsiedniego stanu Mississippi były znacznie silniejsze niż jazzu z Nowego Orleanu.
 
W młodości, jak wielu innych utalentowanych Murzynów, występował w wodewilach. W latach 40. dał już się poznać jako twórca piosenek w stylu doo-wop. Był to styl śpiewania oparty na harmonii głosów. Z reguły stosowały go kwartety wokalne.
Doo-woop uważany był za odmianę rhythm and bluesa, czyli przypisany do muzyki ‘kolorowej’. Jednak w latach 50. powstawało dużo zespołów białych. Ilość kwartetów wokalnych osiągnęła niespotykane ani przedtem ani potem rozmiary. Na początku lat 60. nastąpił odwrót. Dziś doo-woop jest praktycznie nieznany.
 
Kariera Toombsa rozwijała się nieźle. Pisał i nagrywał swoje piosenki. Pisał też dla innych, np. dla Ruth Brown, która uważała, że to dzięki utworom Toombsa zrobiła karierę w show-biznesie.
 
Amos Milburn
 
 
Toombs napisał One Whisky One Scotch One Beer dla Amosa Milburna.
Milburn był pianistą i bluesmanem z Teksasu. Jego ulubionym gatunkiem było teksańskie boogie woogie. Po drugiej wojnie światowej i w latach 50. był bardzo ważnym muzykiem. Był pierwszym, który kompozycje jazzowe aranżował i wykonywał w stylu jump blues.
 
Amos Milburn nagrał One Whisky One Scotch One Beer w 1953 roku w Nowym Jorku.
 
Temat bluesa, dla niektórych dość wdzięczny i znany, powodował, że nagrywany był przez męską część ludzkości. O ile mi wiadomo z kobiet śpiewała go Zakiya Hooker, córka Johna Lee.
Hooker nagrał swoją wersję w 1966 roku w Chess Records.
 
Kolejne znane nagranie nastąpiło w 1977 roku, na debiutanckim albumie grupy George Thoroggod and the Destroyers. Ta dosyć długa wersja jest w zasadzie połączeniem One Whisky One Scotch One Beer z bluesem Hookera - House Rent Boogie.
 
George Thoroggod
 
 
Blues ten dosyć regularnie pojawia się na płytach ale i w filmach i
programach TV.
Rudolph "Rudy" Toombs, jego twórca, źle skończył. W 1960 roku kupił mieszkanie w nowojorskim Harlemie. Dwa lata później został w tym mieszkaniu zamordowany przez rabusiów.
 
 

One Bourbon, One Scotch, One Beer, lyrics

One bourbon, one scotch, and one beer
One bourbon, one scotch, and one beer
Hey mister bartender come here
I want another drink and I want it now

My baby she gone, she been gone two night
I ain't seen my baby since night before last
One bourbon, one scotch, and one beer

(Spoken)
And then I sit there, gettin' high, mellow
Knocked out, feeling good and by the time
I looked on the wall at the old clock on the wall
By that time, it was ten thirty daddy

I looked down the bar, at the bartender
He said, "Now what do you want Johnny?"

One bourbon, one scotch, and one beer

Well my baby she gone, she been gone two night
I ain't seen my baby since night before last
I wanna get drunk till I'm off of my mind
One bourbon, one scotch, and one beer

(Spoken)
And I sat there, gettin' high, stoned
Knocked out, and by the time
I looked on the wall, at the old clock again
And by that time, it was a quarter to two

Last call for alcohol, I said,
Hey mister bartender, what do you want?"

One bourbon, one scotch, and one beer
One bourbon, one scotch, and one beer
One bourbon, one scotch, and one beer

 
 
One Bourbon One Scotch One Beer
blueslover
O mnie blueslover

Muzykę klasyczną można znaleźć na moim drugim blogu, tutaj: CLASSICAL IS WONDERFUL

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura