blueslover blueslover
2663
BLOG

Wspomnienie

blueslover blueslover Kultura Obserwuj notkę 8

Czesław Niemen - Wspomnienie
 
( Tu można posłuchać tej piosenki: theblues-thatjazz.com/pl/box/10416-wspomnienie.html )
 
Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła
 
Nie wiem kiedy Julian Tuwim napisał wiersz Wspomnienie. Wiem natomiast, że wiersz ten osiągnął wielką sławę w Polsce dzięki Czesławowi Niemenowi. Wiersz jest piękny ale tak z ręką na sercu ile znamy liryków Tuwima ?
 
Witkacy - Portret Juliana Tuwima
 
 
Czesław Niemien umieścił tę piosenkę na swej pierwszej autorskiej płycie wydanej w 1967 roku - Dziwny Jest Ten Świat.
 
Piosenka jest tak mocno związana z Niemenem, że każdy, jak i ja, uważał go za autora melodii. Gdy dowiedziałem się, że to nie on jest autorem nie byłem zanadto zaskoczony,  gdyż nie jest to w swej warstwie muzycznej ‘niemenowska’ melodia.
 
Do tekstu Juliana Tuwima muzykę napisał znany kompozytor Marek Sart.
 
Marek Sart urodził się w 1926 roku w Łodzi. Zmarł nie tak dawno bo w listopadzie 2010 roku.
Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Łódzkim. Ponieważ jednak przedkładał nad język polski muzykę wybrał się do Warszawy studiować kompozycję na PWSM.
Był członkiem legendarnego zespołu jazzowego Melomani założonego przez Jerzego "Dudusia" Matuszkiewicza.
 
Sart interesował się poezją. Próbował nawet pisać, ale samokrytycznie uznał, że poety z niego nie będzie. Wiersze Tuwima bardzo lubił. Przyjaźnił się z Jurkiem Ficowskim i za jego sprawą poznał samego mistrza osobiście.
 
Marek Sart
 
 
Zaczął bywać u Tuwimów w ich podwarszawskiej willi w Aninie. Gdzieś z początkiem lat 50-tych ubiegłego wieku Sart napisał muzykę do Wspomnienia. Kiedyś zagrał ją Tuwimowi a ten ocenił ją tymi słowy: „Po co się Pan brał za wiersz? Przecież ja jestem autorem tekstu do dziesiątków piosenek, niech Pan zostawi te nutki, napiszę coś specjalnie.”
 
Tuwim był rzeczywiście znanym tekściarzem jeszcze sprzed wojny jednak Sart poczuł się zmyty przez niego całkowicie. Odłożył piosenkę do szuflady. Już po śmierci poety pomyślał, że reakcja Tuwima mogła być tak ostra z powodu bardzo osobistego stosunku do tego akurat wiersza. Czy w napisanym dla niego tekście znalazła by się tak piekna fraza jak: „od twoich listów pachniało w sieni, gdym wracał zdyszany ze szkoły”?
 
Na początku lat 60-tych Marek Sart powołał w hotelu Bristol teatrzyk piosenki. Wtedy zaproponował jednemu z aktorów zaśpiewanie Wspomnienia. Była to kompletna klapa. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że nie był to jeszcze ten utwór, który znamy.
 
W 1967 roku Niemen przygotowywał swój album z wielką żarliwością. Franciszek Walicki poznał go  z Markiem Sartem. Szybko się polubili i często dyskutowali i radzili o powstających piosenkach.
 
Czesław Niemen
 
 
Któregoś dnia Niemen przyjechał do Sarta i powiedział, że kończy płytę ale brakuje mu jednego utworu, delikatnego a balladowego. Sart: Znałem lepiej jego wyobraźnię niż Tuwima, poza tym wiedziałem, że zaczyna interesować się poezją. Zagrałem mu „Wspomnienie”. Reakcja była natychmiastowa. „Musi mi Pan to dać”, powiedział, „ja zrobię z tego przebój”.
 
Zaczęły się prace nad nową aranżacją by dostosować harmonikę do jego stylu. Gdy Sart usłyszał początkowe ‘uuuuuuuuu’ zaproponowane przez Niemena powiedział mu: Nic więcej nie ruszaj, to jest skończona piosenka. Na to Niemen mu się zrewanżował: Nawet gdyby przyszedł tu Beethoven i przyniósł mi „Piątą Symfonię”, to wybrałbym pańską melodię.
 
Marian Zimiński, pianista Akwareli, miał powiedzieć: „Kupiłem ostatnio płytę Jamesa Browna. Tam są takie zagrywki na pianie, wykombinuję zaraz coś w tym stylu.” I tak powstały te fortepianowe ozdobniki, upiększające nastrój tej piosenki.
 
Wspomnienie wywarło spory wpływ na twórczość Czesława Niemena w następnych latach. Uświadomił sobie, że można pisać melodie do tekstów poetów.
A był krytykowany przez tzw. czynniki oficjalne za marną wartość własnych tekstów. Ta krytyka nie miała wielkiego sensu, ale dla władz Niemen był za mało socjalistyczny w swych piosenkach.
By nikt nie mógł już się czepiać jego tekstów zwrócił się w kierunku wierszy największych polskich poetów. Ale to już inna historia jak mawiał Kipling.
 
Do music boxa wgrałem bonus: piosenkę A w Górach Już Jesień. Śpiewała ją kiedyś Jadwiga Strzelecka, a autorami byli: Piotr Figiel (melodia) i Janusz Kondratowicz (słowa). Może kiedyś o nich przyjdzie mi coś więcej napisać.
 

 

Julian Tuwim

 

Wspomnienie

Mimozami jesień się zaczyna
Złotawa, krucha i miła
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna
Która do mnie na ulicę wychodziła
Od twoich listów pachniało w sieni
Gdym wracał zdyszany ze szkoły
A po ulicach w lekkiej jesieni
Fruwały za mną jasne anioły

Mimozami zwiędłość przypomina
Nieśmiertelnik żółty październik
To ty, to ty moja jedyna
Przychodziłaś wieczorem do cukierni
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny
W parku płakałem szeptanymi słowy
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny
Od mimozy złotej, majowy

Ach z czułymi przemiłymi snami
Zasypiałem z nim, gasnącym o poranku
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami
Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką

 

Jadwiga Strzelecka

 

A w górach już jesień

Rozmowy w pośpiechu,
znajomych mniej znanych,
spotkania w pół słowa,
krąg zdarzeń ten sam.
Gubimy się w tłumie,
pytamy "co dalej?",
krzyk miasta nas ściga,
noc cichnie w sen.

A w górach już jesień,
Płomienne kolory,
A w górach już jesień,
I spokój na progu.
A w górach już jesień,
I śpieszne odloty,
Pożegnań czas...

A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej, nie dłużej...

A w górach już jesień...
Już jesień...

A potem powroty,
Czas nagli, dzień mija.
Gubimy zmęczeni klucze u drzwi,
Biegniemy na oślep,
W niewierną już przyjaźń,
I śnimy na jawie, powszednie swe sny.

A w górach już jesień,
Płomienne kolory,
A w górach już jesień,
I spokój na progu.
A w górach już jesień,
Pospieszne odloty.
Pożegnań czas...

A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej i nie dłużej.

A w górach już jesień...
Już jesień...

A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej i nie dłużej.

A w górach już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...

A w górach już jesień

blueslover
O mnie blueslover

Muzykę klasyczną można znaleźć na moim drugim blogu, tutaj: CLASSICAL IS WONDERFUL

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura