blueslover blueslover
6851
BLOG

Rebeka - O, Mój Wymarzony ...

blueslover blueslover Kultura Obserwuj notkę 3

Rebeka.

(Music box znajduje się pod tym adresem:  theblues-thatjazz.com/en/box/2484-rebeka.html  )

Skoro dwóm uroczym blogerkom tak spodobało się Miasteczko Bełz, to tytułem bonusu postanowiłem przedstawić jeszcze jedną piosenkę o żydowsko-polskich korzeniach. Będzie to

bardzo znana przed wojną melodia, która jest popularna do dzisiaj, czyli

 

Rebeka.

 

Dużo teraz słyszymy o wrodzonym antysemityzmie Polaków przed II Wojną Światową. Patrząc bez uprzedzeń wygląda to trochę inaczej. Już w początkach II Rzeczpospolitej objawiła się niezwykła obfitość wielu talentów wśród spolonizowanych elit żydowskich. Pojawili się świetni poeci: Bolesław Leśmian, Julian Tuwim, Antoni Słonimski. Należeli oni do absolutnej czołówki polskiej poezji. Byli i wielcy malarze, którzy dziś są już w Polsce zapomniani.

 

W muzyce klasycznej nie było sławnych nazwisk. Za to w rozrywkowej, a jakże, występowali licznie. Dużo autentycznych przebojów było napisanych przez artystów o żydowskich korzeniach.

Autorami RebekiZygmunt Białostocki – muzyka i Andrzej Włast – tekst.

 

Zygmunt Białostocki był kompozytorem i pianistą urodzonym w Białymstoku 15 sierpnia 1887 r. Nie wiadomo gdzie i kiedy uczył się muzyki. Musiał to jednak czynić z bardzo dobrym skutkiem skoro w 1925 roku został kierownikiem muzycznym i dyrygentem Teatru Miejskiego w Łodzi. Pozostawał na tym stanowisku przez pięć lat, do roku 1930. Później przeprowadził się do Warszawy.

Zajął się tam lżejszymi formami muzycznymi. Kierował i dyrygował zespołami rewiowymi i dancingowymi. Pracował w sławnych teatrach i kabaretach: Perskie Oko, Morskie Oko, Nowy Momus, Nowy Ananas.

 

W Warszawie zajmował się też komponowaniem. Był autorem muzyki do filmu „Biała Trucizna” z 1932 roku. Napisał operetkę „Miłość i Złoto”,do libretta JózefaHartmana Premierowe przedstawienie odbyło się 30 grudnia 1933 roku. Znany był jednak głównie dzięki wielu piosenkom, które pisał do tekstów kilku autorów, w tym Andrzeja Własta. Wśród wykonawców jego utworów byli, m.in.,Eugeniusz Bodo i Stefan Witas.

 

Nieznane są jego losy w czasie wojny. Niektóre źródła podają, że trafił do getta białostockiego. Byłoby to możliwe gdyż sporo Żydów uciekło do Białegostoku po zajęciu go przez wojska sowieckie. Bardziej prawdopodobne jest jednak, że było to getto warszawskie. Zginął w getcie w roku 1942 lub 1943, nie wiadomo w jakich okolicznościach.

 

 

Andrzej Włast, autor słów do Rebeki był osobistością bardzo znaną w Warszawie. Urodził się 17 marca 1895 roku w Łodzi. Właściwe nazwisko brzmiało Gustaw Baumritter. Był żołnierzem Legionów i będąc jeszcze w wojsku opublikował debiutancki tomik poezji „Serce tatuowane”.Wielkim poetą jednak nie był. Dlatego skierował swoje zainteresowania w kierunku kabaretu. Od 1914 roku pisał dla teatrów, mniejszych i większych, Miraż, Czarny Kot, Bi-Ba-Bo i Stańczyk. W1922 roku został kierownikiem literackim sławnego Qui pro Quo. Był nim do roku 1927.

 

Odwiedzał Paryż, głównie pod kątem przeniesienia tamtejszych nowinek na grunt warszawski. Przywiezione doświadczenia zastosował w otwartym przez siebie teatrze rewiowym Nowe Perskie Oko, w którym występowali Maria i Aleksander Żabczyńscy. W 1933 roku zrealizował nowe przedsięwzięcie, czyli kabaret Rex, w którym połączył gwiazdy z rywalizujących dotychczas ze sobą Qui Pro Quo i Morskiego Oka. W 1928 napisał tekst do muzyki Jerzego Petersburskiego, efektem wspólnej pracy było słynne „Tango Milonga” skomponowane dla rewii „Warszawa w kwiatach”. Ta piosenka stała się przebojem światowym pod tytułem „Oh Donna Klara”.

 

Był współautorem piosenek do filmu „Manewry miłosne, czyli córka pułku” z Tolą Mankiewiczówną i Lodą Halamą. Opracował i wystawił kilkadziesiąt rewii, pisał recenzje i felietony filmowe. Ciekawostka – Włast był inicjatorem konkursu na zastąpienie słowa szlagier – zwycięzcą został przebój.

 

Wśród ambitnych twórców Andrzej Włast miał przezwisko Pierwszego Grafomana Drugiej Rzeczypospolitej. Spod jego ręki wychodziły np. takie rymy:

„Na baobabie przy babie usiądę i będę wyć:

O, stary goryl nadejdzie,

więc prędzej ode mnie idź!”

Ci ambitni jednak zazdrościli Włastowi olbrzymiej łatwości pisania tekstów do piosenek i operatywności finansowej. „Tłumaczył” teksty zagranicznych piosenek w taki sposób, że nie miały one z tekstem pierwotnym nic wspólnego. To się sprzedawało. W show-biznesie czuł się znakomicie.

 

Marian Hemar wspominał: „Przed wojną w Warszawie było tak, że Tuwim i ja pisywaliśmy podobno najlepsze piosenki. Ale szlagiery, które prosto ze sceny szły na ulice Warszawy, Łodzi, Radomia, które ryczały radiowe i gramofonowe głośniki – te umiał pisać tylko Andrzej Włast”.Można wymienić takie: „Czy pani mieszka sama?”, „Już nigdy!”, „Ja nie mam co na siebie włożyć”, „Kochaj mnie, a będę twoją...”, „Przytul, uściskaj, pocałuj”, „Jesienne róże”.

 

I on, podobnie jak Białostocki, znalazł się podczas wojny w warszawskim getcie. Po wielkich sukcesach sprzed wojny, Włast w getcie całkowicie się pogubił. Pomogła mu śpiewaczka Wiera Gran, która występowała w teatrze w getcie. Gran znalazła Własta „zabiedzonego i zachudzonego.” Z jej polecenia recytował wiersze w kawiarni Sztuka na Lesznie. Robił to bez przekonania i źle, „ponurym głosem, okropną dykcją. Publiczność z litości wytrzymywała to do końca, bardzo słabo oklaskując”.

 

Wielu przyjaciół spoza getta próbowało mu pomóc. W wyprowadzenie go poza mury zaangażowały się Ola Obarska i Loda Halama. Prawie się udało, gdy wychodził już z bramy getta, na widok gestapowca nie wytrzymał nerwowo i zaczął uciekać. Został zastrzelony. Data nie jest znana, było to po 1 czerwca 1943 roku.

 

 

Rebeka oparta jest o motywy z muzyki chasydzkiej. Piosenka miała swoją premierę w 1933 roku w kabarecie Morskie Oko w rewii Yo-Yo. Wykonawczynią była Dora Kalinówka.

Tak jak mówił Hemar, od razu stała się przebojem ulic Warszawy, Łodzi i Radomia.

Po wojnie została wielokrotnie nagrana, m.in. przez Ewę Demarczyk i Sławę Przybylską.

W latach 80. na jidysz przetłumaczył tekst Robert Stiller. Tą, nowoczesną wersję można posłuchać tutaj (jest tam i Miasteczko Bełz):Nina Stiller

 

 

 

REBEKA

Widziałam cię po raz pierwszy w życiu

I serce me w ukryciu

Cicho szepnęło: To jest On!

I nie wiem skąd, przecież jesteś obcy,

Są w mieście inni chłopcy,

Ciebie pamiętam z wszystkich stron.

 

Kupiłeś Ergo i w mym sklepiku,

Zawsze tak pełnym krzyku,

Wszystko zamilkło, nawet ja!

Mówiąc Adieu, ty się śmiałeś do mnie,

Ach, jak mi żal ogromnie,

Że cię nie znałam tego dnia...

 

Refren:

O, mój wymarzony, o, mój wytęskniony,

Nie wiesz o tym przecież ty,

Że w małym miasteczku za tobą ktoś

Wypłakał z oczu łzy...

Że biedna Rebeka w zamyśleniu czeka,

Aż przyjedziesz po nią sam

I zabierzesz ją, jako żonę swą,

Hen, do pałacu bram.

Ten krzyk, ten gwałt, ten cud

Ja sobie wyobrażam, Boże mój!

Na rynku cały lud,

A na mnie błyszczy biały, weselny strój.

 

O, mój wymarzony, o, mój wytęskniony,

Czy ktoś kocha cię, jak ja?

Lecz ja jestem biedna i to mój sen,

Co całe życie trwa.

 

 

 

Pamiętam dzień, było popołudnie,

Szłam umyć się pod studnię,

Tyś samochodem przybył raz.

A koło ciebie siedziała ona,

Żona czy narzeczona,

Przez mgłę widziałam razem was.

 

Coś zakręciło się w mojej głowie,

Mam takie słabe zdrowie,

W sercu ścisnęło coś na dnie.

Padłam na bruk, tobie wprost pod nogi,

Cucąc mnie, pełen trwogi,

Co pani jest? – spytałeś mnie.

 

Refren: O, mój wymarzony...

blueslover
O mnie blueslover

Muzykę klasyczną można znaleźć na moim drugim blogu, tutaj: CLASSICAL IS WONDERFUL

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura