George Gershwin w 1914 roku rzucił szkołę by szukać kariery na Tin Pan Alley w Nowym Jorku. (Zobacz notkę:
Stevie Ray Vaughan Śpiewa o Tin Pan Alley ). Miał dopiero 15 lat, ale znalazł pracę w wydawnictwie Jerome H. Remick and Company. Zarabiał 15$ tygodniowo. Pierwszą piosenkę opublikował w 1916 roku – otrzymał za nią 5$. Rok później napisał nowoczesnego ragtime’a
"Rialto Ripples", który już był wcale niezłym komercyjnym sukcesem.
Duże pieniądze zarobił w 1919 roku. Utwór „Swanee” stał się ogólno amerykańskim hitem, śpiewanym we wszystkich teatrach muzycznych i audycjach radiowych.
Sławę ugruntował w 1924 roku. Skomponował wtedy Błękitną Rapsodię, do dzisiaj jeden z najpopularniejszych jego utworów. Drugi sukces odniósł razem z bratem Irą. Musical Lady Be Good podbił nie tylko Broadway lecz cały świat. W następnych latach kontynuował triumfy. Prawie każde jego dzieło było gwarancją świetnego przyjęcia na rynku.
George Gershwin
The Man I Love pochodzi z musicalu Strike Up the Band, z 1927 roku. Autorami są George i Ira Gershwin. Ira nie był autorem całego libretta. Był nim George S. Kaufman.
Strike Up the Band był antywojenną satyrą polityczną. Centralną postacią musicalu jest Horace J. Fletcher, magnat na rynku serów. Chcąc osiągnąć pełny monopol zmusza rząd amerykański do wypowiedzenia wojny Szwajcarii.
Przed oficjalną premierą na Broadwayu sztukę pokazano w Filadelfii, w sobotni wieczór. Tak bardzo nie spodobała się politykom, że otrzymała zakaz wystawiania w Nowym Jorku. Po tym wydarzeniu George Kauffman zapytany co to jest polityczna satyra odpowiedział, że „to to co zakazuje się w sobotnie wieczory.”
Oficjalny debiut odbył się dopiero w 1930 roku, z dużymi zmianami libretta. Uwypuklono wątki romantyczne, a miejsce sera zajęła czekolada. Jak wielkie było znaczenie Gershwina świadczyć może zaangażowanie najlepszej Orkiestry Reda Nicholsa. Grali w niej najlepsi instrumentaliści amerykańscy, między innymi: Benny Goodman, Glenn Miller, Gene Krupa, Jimmy Dorsey i Jack Teagarden.
W tym zmienionym musicalu nie było już The Man I Love. Piosenka była już wydana i nagrana przez Helen Morgan. Stał się prawdziwym przebojem.
Morgan specjalizowała się w repertuarze sentymentalno-romantycznym. Znana stała się w roku 1927 dzięki występowi w rewii Show Boat. W 1936 roku rewia została sfilmowana, a w ścieżce dźwiękowej znalazła się The Man I Love. Film przyniósł ponownie olbrzymie zainteresowanie tą piosenką. O samej Helen Morgan dzisiaj już mało kto pamięta.
Helen Morgan
Piosenka jest jakby stworzona dla genru Billie Holiday. W latach 1939 – 1949 nagrała ją aż siedem razy. W 1959 roku Ella Fitzgerald nagrała The Man I Love na czteropłytowym albumie Ella Fitzgerald Sings the George and Ira Gershwin Songbook. Ira Gershwin był zachwycony: “Nagrania naszych piosenek nie były takie złe, ale jak mogą być dobre dowiedziałem się dopiero wtedy gdy zaśpiewała je Ella.”
Do dzisiaj wykonanie Elli Fitzgerald jest najbardziej cenione.
Ira Gershwin
Barbra Streisand wybrała The Man I Love, jako jedyną piosenkę Gershwina, do albumu Back to Broadway (1993).
Rok później o próbę swojej interpretacji pokusiła się Kate Bush. Wydając album Glory Of Gershwin chciała chyba się zmierzyć z legendą Elli Fitzgerald. Nie była to próba nieudana. The Man I Love nieoczekiwanie stał się hitem na Wyspach Brytyjskich, osiągając 22 miejsce na tamtejszej liście przebojów.
W 1995 roku w MTV wystąpił Tony Bennet. Ira Gershwin ‘poprawił’ tekst na The Girl I Love by mógł ją wykonać mężczyzna. Dziwne to, bo przecież w dzisiejszym ‘oświeconym’ świecie mężczyźnie wolno śpiewać „Mężczyznę, którego kocham”. Ba, jest to zalecane w niektórych kręgach. (Brr, ale też mi się skojarzyłoL. A kysz!).
W ostatnich latach piosenka przeżywa mały renesans. Pojawiło się kilka całkowicie nowych wersji, w tym wykonywanych poza Europą czy Ameryką, np. Rokia Traoré z Mali czy Ivri Lider z Izraela.
O jazzowych nagraniach instrumentalnych nie wspominałem gdyż jest ich mnóstwo.
The Man I Love lyrics
Someday he'll come along, The man I love
And he'll be big and strong, The man I love
And when he comes my way
I'll do my best to make him stay
He'll look at me and smile, I'll understand
Then in a little while, He'll take my hand
And though it seems absurd
I know we both won't say a word
Maybe I shall meet him Sunday,
Maybe Monday, maybe not
Still I'm sure to meet him one day
Maybe Tuesday will be my good news day
He'll build a little home, That's meant for two
From which I'll never roam, Who would, would you
And so all else above
I'm dreaming of the man I love
